Wczoraj widzieliście zdjęcia Justina Biebera, który imprezował w klubie w
Toronto. Tymczasem TMZ podało, że doszło tam do bójki gdyż Justin
został zaatakowany bez powodu przez jednego z gości.
Pojawiły się relacje z tego zdarzenia .
"Justin bawił się w klubie z kolegami. Nagle podszedł do niego tajemniczy koleś i zaczął szarpać go za koszulkę. Justin wpadł w szał i zaczął drzeć się do napastnika a także pokazał pięści. Po chwili na faceta rzuciła się ochrona Justina i powaliła go na ziemię!"
Można nie lubić Justina ,ja to rozumiem , ale żeby robić takie coś to trzeba być poważnie chorym .
Pojawiły się relacje z tego zdarzenia .
"Justin bawił się w klubie z kolegami. Nagle podszedł do niego tajemniczy koleś i zaczął szarpać go za koszulkę. Justin wpadł w szał i zaczął drzeć się do napastnika a także pokazał pięści. Po chwili na faceta rzuciła się ochrona Justina i powaliła go na ziemię!"
Można nie lubić Justina ,ja to rozumiem , ale żeby robić takie coś to trzeba być poważnie chorym .
Co sądzicie.?


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz